Małecki Antoni Józef (1821–1913), historyk literatury, historyk, językoznawca, filolog klasyczny, dramaturg, rektor Uniw. Lwow. Ur. 16 VII w Objezierzu w pow. obornickim, był starszym z dwu synów Mateusza, rządcy dóbr u Turnów, i Rozalii z Litwinowiczów. (Wg tradycji był M. naturalnym synem oficera napoleońskiego i ziemianina Józefa Ignacego Grabowskiego, zob.). Po śmierci Mateusza (1825), a w kilka lat później matki, sierotami zajął się Grabowski i jemu to zawdzięczał M. swoje wykształcenie. Dn. 15 IX 1841 ukończył Gimnazjum Św. Marii Magdaleny w Poznaniu (największy wpływ wywarł nań nauczyciel literatury A. Popliński) i t. r. zapisał się na uniwersytet w Berlinie. Studiował filologię klasyczną u A. Boeckha, K. Lachmanna i K. Zumpta, filozofię u H. Hotho, F. Trendelenburga, H. Steffensa, a przede wszystkim u heglisty K. L. Micheleta, historię u F. Raumera i L. Rankego, słuchał też wykładów germanisty T. Mundta i slawisty W. Cybulskiego. Dn. 21 XII 1844 uzyskał doktorat filozofii na podstawie dysertacji De Academia vetere… (Berlin 1844) omawiającej filozoficzne poglądy uczniów Platona; 15 II 1845 złożył, również w Berlinie, egzamin na nauczyciela gimnazjalnego. Jeszcze w gimnazjum zadebiutował M. jako poeta i krytyk. Naśladując „Pana Tadeusza”, napisał gawędę o Polowaniu, którego był uczestnikiem w r. 1840 w Łukowie. Sielankę opisującą chłopskie Ostatki w Objezierzu umieścił Popliński w „Przyjacielu Ludu” (1841). W t. r. opracował M. i wygłosił na publicznym popisie uczniów gimnazjum rzecz O życiu i pismach Mickiewicza; była to pierwsza w polskim języku biografia autora „Dziadów”, którą Popliński ogłosił w „Orędowniku Naukowym” (1842). Z okresu uniwersyteckiego pochodziła napisana pod wpływem G. W. F. Hegla rozprawka O żywej, pojmującej się i dokonywającej narodowości („Tyg. Liter.” 1843). W r. 1845 objął M. stanowisko nauczyciela w poznańskim Gimnazjum Św. Marii Magdaleny, przez 4 lata uczył tu języków: łacińskiego, greckiego i polskiego oraz historii. Równocześnie nawiązał współpracę z miejscowymi czasopismami: „Przeglądem Poznańskim” i „Rokiem”, drukował w nich, oprócz recenzji, historiozoficzną rozprawę Porównanie pierwotnych zawiązków społecznych u Germanów i u Słowian („Przegl. Pozn.” 1846) oraz dwa artykuły, które postawiły go w rzędzie najwybitniejszych wówczas polskich krytyków literackich: O stanowisku i dziełach autora „Irydiona” („Rok” 1846) i obszerny rozbiór ideowy tego dramatu („Przegl. Pozn.” 1847).
Dzięki poparciu H. Bonitza, reorganizatora ówczesnego szkolnictwa wyższego w Austrii, M. został powołany (29 III 1850) na profesora nadzwycz. filologii klasycznej na Uniw. Krak., wykłady zaczął w letn. półr. t. r. i wnet ogłosił je drukiem pt. Prelekcje o filologii klasycznej i jej encyklopedii… (Kr. 1851, oparł się w nich głównie na poglądach Boeckha). Broniąc tej dyscypliny przed stawianymi jej wówczas (m. in. przez M. Wiszniewskiego) zarzutami i podkreślając jej rolę moralno-wychowawczą, wystąpił M. jako odnowiciel badań nad starożytnościami klasycznymi na Uniw. Krak., gdzie stworzył ponadto Seminarium Filologiczne, wzorowane na podobnych instytucjach w Pradze i Wiedniu. W związku z zajęciami uniwersyteckimi planował M. opracowanie rozprawy o dramacie i teatrze starożytnym (jej fragmenty ogłosił później w „Bibliotece Ossolińskich” 1866, 1868) oraz przełożył „Elektrę” Sofoklesa (P. 1854). Tłumaczenie to, filologicznie wierne, zawiodło pod względem literackim. W rękopisie pozostał przekład „Antygony”. W Krakowie rychło zyskał M. uznanie i sympatię (zaprzyjaźnił się m. in. z A. Z. Helclem); równocześnie z profesurą powierzono mu (październik 1850) prowizoryczną dyrekcję Gimnazjum Św. Anny, które zreorganizował; z dyrekcji tej jednakże zrezygnował, gdy władze austriackie postanowiły wprowadzić do szkół średnich język niemiecki jako wykładowy. Krok ten miał dotkliwe dla M-ego konsekwencje: jesienią 1851 oskarżono go przed ministrem policji o brak politycznej lojalności, a następnie (31 XII 1852) usunięto z katedry bez podania powodów (wraz z Helclem, W. Polem i J. Zielonackim).
W kwietniu 1853 na polecenie policji opuścił M. Kraków i objął stanowisko nauczyciela języka polskiego w powstającej właśnie miejskiej szkole realnej w Poznaniu. Rychło jednakże na propozycję austriackiego ministerstwa oświecenia przyjął od marca 1854 profesurę filologii klasycznej w Innsbrucku (nominacja 11 XI 1853). Zarówno tutaj, jak i poprzednio w Poznaniu oddawał się przede wszystkim zajęciom ściśle literackim, pisząc trzy dramaty historyczne: tragedię białym wierszem List żelazny (P. 1854), komedię Grochowy wieniec, czyli Mazury w Krakowskiem (P. 1855, wyd. 2. Lw. 1897) oraz powstałą pod wpływem F. Schillera sztukę o królowej Jadwidze (fragment druk. w „Kółku Rodzinnym” 1860). List żelazny, oparty na opowiadaniu H. Rzewuskiego, miał akcję umieszczoną w w. XVII. Bohater dramatu, syn chłopski podsunięty jako niemowlę przez swą matkę na miejsce zmarłego pańskiego dziecka, zagrożony utratą majątku i znaczenia decyduje się spowodować śmierć swej matki przyznającej się po latach do winy. Sztuka ta wywołała ostre sądy krytyki atakującej głównie usterki artystyczne, przerobiona w następnym wydaniu (P. 1856) została uznana niemal za arcydzieło i była chętnie grywana (prapremiera 10 IV 1860 w Warszawie, wystawiana także na scenach niemieckich w przekładzie Emila Pola). Jeszcze dłuższy (do r. 1928) żywot sceniczny – mimo braku większego uznania ze strony krytyki – miał Grochowy wieniec, bezpretensjonalna komedia oparta na wydarzeniu z „Pamiętników” J. Ch. Paska, wystawiona po raz pierwszy w Krakowie 17 II 1856.
Również w Innsbrucku podjął M. pracę nad popularnie ujętą syntezą dziejów polskich, rychło jednakże jej poniechał, gdy otwarła się możliwość uzyskania katedry literatury i języka polskiego na Uniw. Lwow. Uzupełniwszy swoje kwalifikacje przez studium języka starocerkiewnosłowiańskiego – czego wymagał minister oświecenia L. Thun – M. otrzymał za jego poparciem 22 VIII 1856 nominację na profesora tej zniemczonej wówczas całkowicie uczelni i od półr. zim. 1856/7 r. rozpoczął wykłady, które podjął, na własną odpowiedzialność, w języku polskim. Jego prelekcje historii literatury polskiej, obejmujące także piśmiennictwo najnowsze, zyskały wielką popularność, ściągały licznych słuchaczy, nie tylko studentów, ponadto krążyły one w odpisach po całej Galicji, a nauczyciele szerzyli zawarte w nich poglądy w szkołach. Wnet zdobył M. sławę i autorytet ogólnopolski: w r. 1861 otrzymał propozycję objęcia katedry historii literatury polskiej w warszawskiej Szkole Głównej łącznie z profesurą w Akademii Duchownej; równocześnie miał sprawować nadzór nad wychowaniem dzieci w. księcia Konstantego, a jego samego uczyć języka polskiego. Propozycji tej nie przyjął, obawiając się skrępowania w pracy naukowej. W styczniu 1865 został profesorem zwycz., a w r. 1866/7 był dziekanem fakultetu filozoficznego, od r. 1864 uczestniczył w austriackiej Radzie Szkolnej (Unterrichtsrat) w Wiedniu. Do lwowskich uczniów M-ego należeli m. in. W. Łoziński oraz R. Pilat, późniejszy jego następca na katedrze.
Z nastaniem ery autonomicznej w Galicji M. rozwinął żywą i szeroką działalność organizacyjną. Należał do współtwórców i członków Rady Szkolnej Krajowej (zredagował jej odezwę programową, „Gazeta Lwowska” 1868 nr 25), w t. r. pełnił funkcję prezesa pierwszego zjazdu pedagogicznego we Lwowie. Wziął wybitny udział w repolonizacji Uniw. Lwow., w r. 1872/3 został jego rektorem (jako pierwszy świecki Polak). Niedługo po przybyciu do Lwowa nawiązał M. ścisły kontakt z Zakładem Narodowym im. Ossolińskich; przyjaźnił się z jego wybitnymi pracownikami A. Bielowskim i K. Szajnochą, a w l. 1869–72 piastował godność zastępcy kuratora Zakładu (w r. 1872 był – po śmierci Jerzego Lubomirskiego – przez krótki czas kuratorem). W grudniu 1874, nękany chorobą gardła i znużony działalnością uniwersytecką, przeszedł na własną prośbę na emeryturę. Dla Wydziału Filologicznego powstającej AU, której był członkiem od momentu założenia, nakreślił M. trzeźwy i realistyczny program pracy wydawniczej (druk. w „Rozpr. AU Wydz. Filol.”, Kr. 1874 I), który stopniowo urzeczywistniano. Na okres lwowskiej profesury i emerytury przypadły najwybitniejsze osiągnięcia naukowe M-ego. Palącym potrzebom szkolnictwa uczynił zadość, ogłaszając w r. 1863 Gramatykę języka polskiego mniejszą dla użytku gimnazjów i szkół realnych ułożoną (Lw.), «dzieło przez Stany galicyjskie krajowe zażądane i uwieńczone nagrodą», dla nauczycieli zaś była przeznaczona wydana w t. r. Gramatyka języka polskiego większa; obie, posiadając wybitne zalety dydaktyczne, dokonały zarazem przełomu w dotychczasowym polskim językoznawstwie, wykorzystywały mianowicie osiągnięcia lingwistyki porównawczej (głównie F. Miklosicha) i uwzględniały historyczny rozwój polszczyzny. Gramatyka «mniejsza» zdobyła olbrzymią popularność w całej Polsce, wznawiano ją kilkanaście razy (jeszcze w r. 1919, gdy była już od dawna i całkowicie przestarzała); wywarła też ona ogromny wpływ na podniesienie kultury języka polskiego. W r. 1879 ogłosił M. nadto Gramatykę historyczno-porównawczą języka polskiego (Lw. I–II), dzieło ignorujące najnowsze wówczas osiągnięcia lingwistyki i dlatego surowo ocenione przez specjalistów. Przygotował także (na podstawie kopii sporządzonej przez F. Piekosińskiego) wydanie „Biblii królowej Zofii” (Lw. 1871), otwierając badania tego ważnego zabytku, które ukazać miały m. in. także błędy cennej edycji M-ego. Ogłosił również „Żywot św. Błażeja”, zabytek polszczyzny z końca XIV w. („Bibl. Ossol.” 1864).
Na nowe tory skierował M. badania nad historią literatury polskiej, uzasadniając teoretycznie, a także – wraz z J. Przyborowskim i W. Nehringiem – własną praktyką badawczą, konieczność tworzenia zamiast tak częstych w okresie romantyzmu ujęć syntetycznych – szczegółowych opracowań monograficznych, które dopiero miały stanowić podstawę dla przyszłych uogólnień. Ten program M-ego podjęły następne generacje historyków literatury, a on sam realizował go w przynoszących liczne podstawowe ustalenia bio- i bibliograficzne rozprawach o Andrzeju Morsztynie poecie polskim XVII w. i jego imiennikach („Pismo zbiorowe”, Pet. 1859 t. 1, upomniał się tu – na długo przed A. Brücknerem – o sprawiedliwą ocenę polskiej literatury barokowej) i Andrzeju Fryczu Modrzewskim („Bibl. Ossol.” 1864), a najpełniej i z największym sukcesem w monografii J. Słowackiego. Początkowo sąd M-ego o autorze „Kordiana” nie różnił się od obiegowych, niechętnych ogólników, jakimi kwitowano twórczość poety za jego życia, nadto M., organicznik z przekonań, dopatrywał się politycznego i społecznego niebezpieczeństwa w ideologii pisarza otoczonego kultem przez młodzież lwowską lat przedpowstaniowych. Podjął też swą pracę z myślą powściągnięcia tego kultu, jednakże, poznawszy udzieloną mu przez rodzinę poety spuściznę rękopiśmienną i korespondencję Słowackiego, sam znalazł się pod jego urokiem i napisał pierwsze tak obszerne dzieło o poecie (Juliusz Słowacki, jego życie i dzieła w stosunku do współczesnej epoki, Lw. 1866–7 I–II). Łączył w tej monografii biografię (kładł na nią szczególny nacisk) z omówieniem twórczości, w rozbiorach dzieł zajmował się głównie zawartością ideową oraz problematyką genetyczną. Interesowały go szczególnie dramaty Słowackiego. M. też pierwszy pojął piękno i znaczenie „Króla-Ducha”, chociaż na ogół nie miał zrozumienia dla utworów poety z okresu mistycznego. Monografia o dużych walorach literackich stała się klasyczną pozycją polskiej historiografii literackiej. Wielokrotnie wznawiana (wyd. 3. uzupełnione przez B. Gubrynowicza Lw. 1901, wyd. ostatnie w Chicago po 1939), ustaliła pozycję Słowackiego, wpłynęła na jego poczytność i rozpoczęła studia nad jego twórczością, a tym samym wykazała konieczność podjęcia badań naukowych także nad najnowszą literaturą. Olbrzymi a bezinteresowny trud włożył M. również w przygotowanie edycji „Pism pośmiertnych” Słowackiego (Lw. 1866, wznowienie Lw. 1883) na podstawie ocalałych w chaotycznym stanie rękopisów poety. Edycja ta, chociaż pozbawiona aparatu naukowego i pełna dowolności wydawcy, spowodowała przecież zupełny przewrót w poglądach na twórczość poety, ujawniając wiele nieznanych arcydzieł. Do historii literatury polskiej wracał później M. kilkakrotnie, ogłosił m. in. rozprawkę Jana Kochanowskiego młodość (odczytana na inaugurującym Zjazd Historycznoliteracki im. Kochanowskiego w Krakowie publicznym posiedzeniu AU w r. 1884 (druk. w „Roczniku Zarządu AU” 1883). M. sporządził również cenny na swój czas Wybór mów staropolskich, świeckich, sejmowych i innych (Kr. 1860, w „Bibliotece Polskiej” K. J. Turowskiego). Współdziałał ponadto w komisji, która opracowała wypisy polskie dla gimnazjów galicyjskich.
Emerytura uwolniła M-ego tylko od obowiązków uniwersyteckich, poza tym brał on nadal żywy i wybitny udział w życiu społecznym i naukowym. Jako długoletni (od 1871) członek Rady Miejskiej Lwowa zajmował się przede wszystkim sprawami szkolnymi. W l. 1876–89 był posłem na Sejm Krajowy (z większych posiadłości okręgu samborskiego), gdzie zasiadał w Komisji Szkolnej, a w r. 1881 został dożywotnim członkiem austriackiej Izby Panów. Brał wybitny udział w pracach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich jako (powtórnie) zastępca kuratora od r. 1882; funkcję tę pełnił bezpłatnie, a nadto na potrzeby Zakładu ofiarował 60 000 koron. Przekazał też Bibliotece Ossolineum wiele autografów Słowackiego. Opracował dokładną Instrukcję dla Zakładu (Lw. 1882), która przez długie lata była podstawą funkcjonowania tej instytucji. Przez wiele lat był prezesem Tow. Galicyjskiej Kasy Oszczędności, członkiem licznych towarzystw naukowych, występował na uroczystościach o charakterze ogólnopolskim (przemówienia na pogrzebie A. Fredry 1876, na obchodzie Mickiewiczowskim 1898 i in.). Był też M. współzałożycielem Macierzy Polskiej we Lwowie, w r. 1882 stanął na czele jej Rady Wykonawczej. Szanowany nie tylko dla swoich zasług, ale także jako przedstawiciel minionej epoki romantycznej, doczekał jubileuszy (m. in.): pięćdziesięciolecia pracy naukowej w r. 1892, osiemdziesiątej rocznicy urodzin w r. 1901; na tę ostatnią uroczystość Uniw. Lwow. wydał medal pamiątkowy wykonany przez S. R. Lewandowskiego. W r. 1891 przyznano mu obywatelstwo honorowe Lwowa, gdzie również jedną z ulic nazwano (za życia) jego nazwiskiem, jego też imienia było stypendium ufundowane w r. 1892 przez Zakład Narodowy im. Ossolińskich. W r. 1890 otrzymał od cesarza austriackiego medal Litteris et artibus, w dwa lata później honorowy doktorat praw uniwersytetów w Krakowie i Lwowie.
Na emeryturze zmienił M. całkowicie przedmiot naukowych zainteresowań. Intensywne badania skupił przede wszystkim na wewnętrznych dziejach Polski wczesnopiastowskiej, opracowując monograficzne podstawy do przyszłej syntezy. Zaczął rozprawą o Panowaniu Bolesława Krzywoustego („Przew. Nauk. i Liter.” 1873), którą – wraz z kilkoma następnymi ogłoszonymi tamże do r. 1876 – złączył w próbę Rewizji dziejów polskich w pierwszych dwóch wiekach politycznego istnienia 962–1146 (w: Z przeszłości dziejowej. Pomniejsze pisma, Kr. 1897 I). Okazał się tu badaczem dociekliwym i skłonnym do rewidowania utartych poglądów, krytykując np. Chrobrego za ekspansję wschodnią, wysoko natomiast oceniając tzw. Testament Krzywoustego, a w poglądach na sprawę św. Stanisława okazując sporą dozę sceptycyzmu wobec przyjętych wówczas opinii. Zajął się również M. organizacją kościelną Polski piastowskiej w studiach: Biskupstwa w pierwotnej epoce Polski oraz Klasztory w Polsce w obrębie wieków średnich („Przew. Nauk. i Liter.” 1875, przedruk, w zmienionej postaci w: Z dziejów i literatury, Lw. 1896). M. stworzył – obok F. Piekosińskiego, którego «przewyższał ścisłością i gruntownością myślenia» (K. Tymieniecki) – naukowe podstawy dla heraldyki polskiej. Zwalczając runiczną teorię pochodzenia herbów polskich Piekosińskiego, wystąpił z własną, uznającą znaki własnościowe jako genetyczne dla najstarszych godeł. Obszerne Studia heraldyczne (Lw. 1890, I–II, wyróżnione przez AU nagrodą z fundacji Barczewskiego), oparte na bardzo szerokim i cennym materiale źródłowym, miały wielkie znaczenie w dziedzinie syntezy historycznej; uznano je za dzieło «pomnikowe» (O. Halecki), spełniające ważną rolę inspiratorską dla dalszych badań. Do zagadnień heraldycznych powrócił M. jeszcze w artykule pt. Znaczenie unii horodelskiej w r. 1413 z punktu widzenia heraldycznego („Kwart. Hist.” 1898), gdzie starał się wykazać istnienie już w w. XIV własnych znaków pieczętnych u bojarów litewsko-ruskich.
Drugą wybitną i również za pomnikową uznaną pracą M-ego są Lechici w świetle historycznej krytyki (Lw. 1897, wyd. 2. Lw. 1907). Praca ta, oparta na ogromnym materiale, rozprawia się z argumentacją Piekosińskiego w sprawie teorii najazdu; w dziele tym M. połączył argumentację historyczną z filologiczną. Na marginesie większych prac powstało kilka studiów M-ego nad ważniejszymi źródłami z czasów piastowskich: Kronika Baszka, czyli tzw. Wielkopolska Kronika („Kwart. Hist.” 1894), Studium nad bullą Innocentego II z r. 1136 („Roczniki Tow. Przyj. Nauk. Pozn.” T. 20: 1894), Ludność wolna w Księdze Henrykowskiej („Kwart. Hist.” 1894). Zajmował się także M. dziejami myśli politycznej w późnym średniowieczu (Kiedy powstał Memoriał Ostroroga, „Kwart. Hist.” 1887, Karta z dziejów Uniwersytetu Krakowskiego, „Rozpr. AU Wydz. Hist.-Filoz.”, Kr. 1874 II – mówiąca o stosunku wszechnicy do koncyliaryzmu). Pod koniec naukowej działalności ogłosił jeszcze cenną rozprawkę W kwestii fałszerstwa dokumentów („Kwart. Hist.” 1904), «wnosząc do zagadnienia początków dyplomatyki naszej szereg świeżych poglądów na temat stosunku zapiski do dokumentu, wyprzedzających nawet pomysły wypowiedziane później przez badaczy zachodnich» (W. Semkowicz). M. należał także do współwydawców edycji „Monumenta Poloniae Historica”. Zasługi M-ego uczcili historycy polscy przyznaniem mu honorowego członkostwa Tow. Historycznego (1892).
M. zmarł we Lwowie 7 X 1913 i został pochowany na cmentarzu Łyczakowskim. Pogrzeb zgromadził tłumy, nad trumną przemawiał m. in. J. Kasprowicz (w imieniu Wielkopolan).
M. był żonaty (od 13 VI 1849) z córką ziemianina wielkopolskiego Wincentyną Kierską (zm. 1913). Jedyne dziecko (córka) z tego związku zmarło w dzieciństwie.
Portrety M-ego malowali: Jaroszyński (rysunek, 1842, reprod. w „Kronice Powszechnej” 1913 nr 42), Z. Jasiński (rysunek, reprod. w „Wędrowcu” 1901 nr 46, oraz olej., reprod. w „Biesiadzie Liter.” 1902 nr 1, „Kronice Powszechnej” 1913 nr 42 i „Tyg. Ilustr.” 1901 nr 49), D. Kotowski (olej., 1898, reprod. w monografii Gubrynowicza), K. Pochwalski (olej., reprod. w „Świecie” 1913 nr 17), Swoboda (rysunek, 1867, reprod. w „Kronice Powszechnej” 1913 nr 42), K. Ł. Zabłocki (rysunek, reprod. w „Świecie” 1892 s. 136); Reprod. medalu pamiątkowego S. R. Lewandowskiego z r. 1901 w: Więcek A., Dzieje sztuki medalierskiej w Polsce, Kr. 1972 s. 273; – Nowy Korbut (Romantyzm), VIII–IX; Enc. Wych., VII 336; Filozofia w Polsce. Słownik pisarzy, Wr.–W.–Kr.–Gd. 1971; PSB, (Grabowski Józef Ignacy); – Gubrynowicz B., A. M. (1821–1913), Lw. 1920; Halecki O., A. M. jako badacz dziejów piastowskich, „Kwart. Hist.” 1914 s. 1–26; Kleiner J., A. M., w: Sztychy, Wyd. 2., Lw. 1933 s. 123–37; [Kryński A. A.] A. A. K., A. M., „Prace Filol.” (W.) T. 8: 1916 s. 641–6; Łempicki S., Wspomnienia ossolińskie, Wr. 1948 s. 40–2; Pelikan J., Recepcja twórczości Juliusza Słowackiego w literaturze i społeczeństwie polskim w latach 1849–1867, Praha 1963; Semkowicz W., Rozwój nauk pomocniczych historii w Polsce, Kr. 1948 s. 17–8, 24–5; Skulski R., Z dziejów polonistyki szkolnej, Lw. 1936 s. 36–7; Trzynadlowski J., Zakład Narodowy im. Ossolińskich 1817–1867, Wr. 1967; Turska J., Z zagadnień socjologii książki, „Spraw. Wrocł. Tow. Nauk.” T. 15: 1960 A, s. 21–3; Tymieniecki K., Zarys dziejów historiografii polskiej, Kr. 1948 s. 67–8; – Kościół parafialny św. Bartłomieja w Objezierzu: Księga chrztów.
Rościsław Skręt